Taki prosty wierszyk mi się napisał z okazji wiadomo jakiej. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i że Wy nie będziecie tyle czekać, żeby docenić Wasze Mamy.
Mama jest najlepsza na świecie!!!
Były fajne czasy,
Imprezy, pikniki, wycieczki.
Zawsze ludzie dookoła,
A ona taka wesoła.
Były czasy normalne,
Praca, kanapki, obiady.
Zwykłe rozmowy przy piciu
O ludziach, uczuciach, o życiu.
Miałam swoje problemy,
Zawsze coś gdzieś psułam,
Znosiła wszystkie moje krzyki,
I tylko zwierała szyki.
Ciągle o coś się buntowałam,
Zawsze coś było nie tak,
A ona cierpliwie tam stała
I zawsze przy mnie trwała.
Było też głupie zdrowie,
Nie biorę go już za pewnik,
Ona trzymała za ręce
I pomagała w udręce.
Ok, nie byłam zbyt miła,
Ciągle uciekałam,
A ona po prostu czekała,
Bo ona przecież wiedziała.
Zajęło mi to dużo czasu,
Ale w końcu zrozumiałam,
Nigdy nie jestem sama,
Bo zawsze, ZAWSZE jest Mama…
—